Saturday 23 June 2012

leje




i konca nie widac...zaczynam powoli przejmowac nawyk marudzenia wyspiarzy na temat pogody
ale jak tego nie robic kiedy znow slysze znajome stukanie o parapet
czekam na prawdziwe gorace lato
a na dzis migawki z weekendu pogodnego ale mega wietrznego...z cyklu "od lampy do lampy" :)
2 tygodnie temu bylo tak...nawet kawalek blekitu nieba...ostatnio niecodzienny widok
















1 comment:

  1. Ten niebieski kolor z ostatnich zdjęc bardzo mi się podoba :)

    ReplyDelete