Sunday 29 September 2013

chwile..niezapomniane

poznaje swiat... i chce robic i probowac wszystkiego
jest balet...bo rozowa zwiewna sukienka i taniec na paluszkach...

w samochodzie: Mamo pusc mi tego pana co nie zyje...no wiesz ktorego ? oj Freddie.. masz juz dwie fanki, ktore w samochodzie spiewaja na glos Bohemian Rhapsody...

i jak namietnie przekreca imie krasnala Apsika nazywajac go Kichaczkiem...

nie chce niczego zapomniec...



Wednesday 11 September 2013

1 dzien szkoly

o maly wlos nie byloby mnie tam...
ale po szantazu emocjonalnym na wlasnym szefie udalo sie..
emocje byly wielkie..
Mala Q wieczor wczesniej perspektywe pojscia do szkoly uznala za niewykonalna...i nie pomagaly historie z czasow prehistorycznych matki jak to matka tez szla,tez w mundurku i byla w grupie "wesola gromada" co wola,ze : Zawsze chetnie pomaga!
bo nalecialosci prorosyjskie byly znaczne a i chusteczka pomaranczowa na szyi tez byla..
ale nic to
nowy dzien nastal..i emocje wieczorne poszly w niepamiec
i z usmiechem zaczelismy edukacje w szkolnych murach..
trudno uwierzyc ..a jednak...czterolatka-uczennica
duma rozpiera mnie do granic mozliwosci... jest dobrze...

Sunday 1 September 2013

August Instalove

ja nie wiem kiedy te chwile mijaja...mimo elektronicznej globalizacji ciesze sie,ze telefon jest zawsze pod reka bo moge uchwycac te chwile,ktore tak szybko mijaja..
zaraz MalaQ rozpoczyna szkole, co dla mnie jest szokiem samym w sobie... 4-latka do szkoly?? a jednak... na wyspie tak juz jest... wiec prasujemy mundurek i polerujemy czarne balerinki pewnie tak jak to bylo z przedszkolem Matka bedzie bardziej przejeta niz sama zainteresowana...ale tak juz chyba jest od wiekow....