Sunday 16 June 2013

slowa...

Mala Qoopka jesli kto pamieta nie byla rozmownym bobasem...a ja mialam dosc odpowiadania na pytania czemu tak malo mowi..
a ja juz wiem,ze ona zbierala slowa,zeby potem z nawiazka zasypywac nas potokiem slow... przechodzimy przez wszystkie fazy
byla juz klasyka: "Mamo spojrz jakie to fascynujace..nieprawdaz..." (powazny naukowy ton)

rozbrajajce : mamo widzisz ta truskawke w pankejku ulozona w serce przyjmij ten nalesnik ode mnie w imie milosci... ( czyt.nie wcisne juz wiecej mozesz dokonczyc? ) ..(( w tle brzdek opadajacej szczeki matki o podloge)

lajtowe rymowanki aktualnie na topie : Idziesz juz babciu klapciu ?zrobic mi herbatke szmatke dodaj tez ciasteczko koleczko

rymuje non stop bez wytchnienia
dzieki temu kazde zdanie zajmuje czasem 2 razy wiecej czasu...
ale ja to kocham normalnie...

i te jej wyrazy na stale przekrecone ,ktore weszly w kanon Qoopkowej rodzinnej slowomowy

apiętasz =pamiętasz
pońcki = pączki
lalanka = hulajnoga
łobacz = zobacz
abakarabda = abrakadabra

tyle rzeczy mi umyka, tyle bym chciala zapisac i zapamietac...ile juz przepadlo gdzies w czelusciach mojej pamieci ..az strach sie bac :)









2 comments:

  1. Fajnie, że zapisujesz to urocze słowotwórstwo córeczki. Również spisywałam takie chwile z mymi córami :) Mam tego całe dwa zeszyty - ku pamięci! I uwielbiam do nich zaglądać ^^ Gdyby nie te notatki, pewnie połowa (jak nie więcej) tych momentów, słów, gestów uciekłaby w niepamięć ... Więc notuj jak najwięcej! I najlepiej wstawiaj tutaj :) Bo świetnie się je czyta!
    Pozdrawiam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. az strach pomyslec ile mysli ucieklo... systematycznosc to jest cos nad czym musze popracowac :D pozdrawiam

      Delete