Sunday 10 March 2013

walcze

z przeciwnosciami..
ciagle mam wrazenie,ze jak juz poczuje ze wychodze na prosta to pojawia sie cos co znowu uczy mnie pokory..
i zaczynam od nowa.. ale co nas nie zabije....

w zeszlym roku poznalam mlodsza od siebie dziewczyne walczyla z rakiem piersi..poki co jest na wygranej
wtedy uderzylo mnie bardzo mocno to,ze to sie zdarza nie tylko kobietom po menopauzie..
moja mama wygrala z tym 10 lat temu...
teraz kolejna bliska mi osoba walczy
a kolezanka z pracy w srode dowiedziala sie ,ze ja spotkalo to samo i chemie rozpoczyna za 2 tygodnie

rak nie wybiera wiadomo
ale mozemy cos robic..
badac sie regularnie
5 minut w miesiacu...czy to tak duzo?
a wygrac mozemy... zycie
mysle,ze warto...


No comments:

Post a Comment