cisza nastala
bo probuje wszystko zbierac do kupy ale czasami opadam z sil
"niech ktos zatrzyma wreszcie swiat ja wysiadam.."
ten tekst ciagle kolacze mi sie po glowie
nie pamietam kiedy siedzialam na sofie z gazeta w reku
albo pracuje, albo zalatwiam sprawy "zycia i smierci"
Mala Q od dzis na antybiotyku... a myslalam, ze uda sie tak jak zawsze..pokonac bez tego
nie dalo sie...
weekend dlugi majowy zapowiada sie wreszcie slonecznie..ale czy damy rade wyruszyc gdzies....watpie..
musze pozbierac pomysly na zabawe w 4 scianach
a ponizej urywki te promyki i radosci pomiedzy pietrzacymi sie trudnosciami, ktore ostatnio ciagna sie po horyzont
Srodkowe zdjecie wymiata, ale i butki zacne :D
ReplyDeletetaaa lans na miescie :D
DeleteA ja też mam te Clarksy. Identyko :-)
ReplyDelete