spedzilam wspanialy weekend...
sobotnie spotkanie z bliskimi a czesciowo z nowobliskimi nam ludzmi przypomnialo mi jak wspaniale jest moc usiasc nad jedzeniem i rozmawiac i smiac sie
a niedziela... byla odkrywcza
odkrylismy kawalek swojej Anglii...a raczej Walii...
turkus wody, szeroka plaza....slonce wyjatkowo dzis...
absolutnie nasze miejsce na dluzej...
ależ piękne miejsce, przepiękne :*
ReplyDeletea ja juz myślałam, ze wyjechaliście gdzieś znacznie dalej... :-)) współczuję szefa. fajnie, że są takie miejsca i tacy ludzie, przy których udaje się choć na chwilę zapomnieć! buźka
ReplyDeleteWalia jest cudna, mieliśmy jechać w tym roku do snowdoni to pogody nie ma na dłuższe wyjazdy:(
ReplyDeletefajnie, żeWam się udał weekend:*
Mamy tego samego szefa!
ReplyDelete