Tuesday, 21 April 2015

6 lat

co roku nie moge sie nadziwic jak to mozliwe..ze Ona tak urosla..
mrugniecie okiem i zamiast malej dziewczynki ssacej metki i jedzacej pure z marchewki stala sie taka duza dziewczynka..
bo 6 lat to juz powazny wiek...;)

jedno sie nie zmienilo...ciagle sie usmiecha i ciagle jest w ruchu
i na szczescie  jesli chodzi o poczucie bliskosci i wymagania na tulenie i calusy jest ciagle nasza mala dziewczynka...

gon za marzeniami Coreczko..
bo masz ich wiele..
chcesz miec duzy dom,ktory pomiesci i kota i smoka..
chcesz podrozowac po Europie i zatrzymywac sie codziennie w innym hotelu
jesc na sniadanie nalesniki i to najlepiej w kawiarni
chodzic codziennie w sukniach i miec biale wlosy jak Elsa
latac w chmurach i zjezdzac po teczy jak po zjezdzalni
miec siostre i spac na pietrowym lozku..
biegac po plazy i kapac sie w morzu cieplejszym niz Baltyk..

 my bedziemy Ci pomagac spelniac te marzenia.....
te 6 lat minelo tak szybko jak szybko zdmuchnelas swoja swieczke..










Thursday, 9 April 2015

niebo

MalaQ: Mamooo a jak umrzemy to idziemy do nieba tak??? Super...ale co my tam bedziemy robic??

Q: no nie wiem tak do konca bo jeszcze tam nie bylam..moze spiewac..biegac po lakach...

MalaQ: hmmm no nie wiem...bo wiesz co Mamo..z tego co wiem to bedzie nuda...

Q : jak to???

MalaQ : no bo bedziemy musieli nosic biale sukienki jak Anioly a nie kolorowe...
a bialy to taki malo ciekawy kolor...



:)

p.s.
bialy uwielbiam...i Mala Q tez
czasami nie wiem skad sie biora takie przemyslenia w malej glowie ...

Saturday, 28 February 2015

...

mam nadzieje,ze zima za nami..
choroby, goraczki szpitale...tak nie planowalam spedzac ostatnich miesiecy..
licze dni do wiosny, swiezymi kwiatami zaklinam chlod za oknem
i planuje wakacje..
tylko to mnie trzyma przy zyciu...


***

Mala Q...juz po pierwszej wizycie Wrozki Zebuszki...
dobrze pamietam w jakich bolach wychodzily,,,by teraz elegancko wypadac i jeszcze zamieniac sie w bilon...


MalaQ: Tatooooo dlaczego Ty jesz jedzenie dla psow????
 Tata: ????????????
MalaQ: no w bajkach psy zawsze biegaja z bekonem....



MalaQ: Mamo... a kolezanka w klasie tez ma okulary jak ja...
Q: oo no zobacz to juz jest Was dwie...
MalaQ: pewnie tez ma zaparowane oczy jak ja ....

:)



Friday, 26 December 2014

golden hour

czekalam na te swieta...oj bardzo
i musze przyznac,ze od kiedy jest z nami nasza Panna Q
ten czas radosnego wyczekiwania jest dla mnie podwojnie przyjemny

kalendarz adwentowy...swiece...lepienie domku z piernika,ktory jest nie lada wyzwaniem jesli glowna asystentka wyjada zaprawe murarska..:)

ubieranie choinki...

i chociaz ta cala radosc zaburzyly nam niestety a to bol ucha ( Mala Q)...a to zatoki..(DuzaQ)

musialam wycisnac z tych swiat wszystko co sie dalo..

gdyby jeszcze snieg spadl...


a tak nasz tradycyjny spacer swiateczny by nakarmic ptaki  byl w zupelnie niezimowych kolorach...
ale piekne cieple swiatlo starczylo...
moze za rok...
swieta beda biale...
moze...za rok.....







Friday, 21 November 2014

procrastinating...my thing

czesto mysle,ze moze powinnam zamknac bloga bo czestotliwosc z jaka zamieszczam posty jest zenujaca..
z szacunku dla tych co tu zagladaja,zeby nie musieli za kazdym razem rozczarowywac sie ,ze znowu nic..
ale z drugiej strony...lubie miec to moje miejsce chociaz malo sie tu dzieje, dlatego ze zostawilam tu kawalek swojego zycia i zycia MalejQ.
i mysle,ze od czasu do czasu znajde jednak kilka minut...

cieszylam sie na jesien...a jesien przyniosla nam grype stulecia
taka co dziecko kladzie na lopatki na 2 tygodnie a mnie wlasnie polozyla na tydzien...

tego jeszcze nie grali

a mi gra w plucach i to ostro..
i generalnie jedynie co do mnie przemawia to ciepla pierzyna i herbata z cytryna w kubku rownie opatulonym jak ja

czekam juz na ten czas kiedy bede mogla cieszyc sie swietami..



Tuesday, 23 September 2014

Jesien

uwielbiam..
absolutnie moja ulubiona pora roku
ciesze sie jak dziecko na szuranie w lisciach , na zawieszanie zalaminowanych lisci w oknie...
na cieple kakao, na szale i swetry...
na mgle i zapach mokrej trawy..

na swieczki wszedzie , cieply koc i zapach szarlotki

Dear Autumn...I have been waiting for you the whole year...











Thursday, 11 September 2014

Poznan

Jesien juz blisko...powoli zamykam lato
pakuje sukienki a wykladam cieple swetry..
ale jeszcze wracam do tych zdjec
do zapachu trawy podlewanej wieczorem po upalach..
do smaku lodow, najlepszych jakich jadlam obok tych w Rzymie...
do smiechu Malej Qoopki uciekajacej przed wujkiem....
do moich ulic, katow,ktore tak dobrze wryly sie we mnie przez lata...
duzo sie zmienilo...a jakby nic...